Ostatnio bardzo dużą ilość czasu spędzam na spotkaniach z przedsiębiorcami. Od małych rodzinnych biznesów świadczących usługi do dużych firm zatrudniających wielu pracowników pracujących np. w wielkich halach magazynowych czy produkcyjnych. Zawsze zanim przejdziemy do:
- ubezpieczenia mienia firmy,
- OC działalności,
- OC zarządu lub floty,
- zapewnienia dogodnej formy finansowania w postaci np. faktoringu czy kredytu
- rozmowy na temat najkorzystniejszej formy prawnej prowadzonej działalności i w konsekwencji zaproponowanie przez nas prowadzenia księgowości,
pytam kolokwialnie to ujmując „jak idzie biznes?”. W mentalności Polaków (oczywiście nie wszystkich) mamy trochę zakorzenione narzekanie. Prawdę mówiąc zauważam, że jest tego coraz mniej, ale nie da się ukryć, że często te narzekania sprowadzają się u wszystkich do wspólnego mianownika. Na co więc narzekamy? Na wysokie podatki i niestety na pracowników (głównie ich roszczeniowość a co w konsekwencji przekłada się na ich rotację).
No cóż, nie od wczoraj wiemy, że Państwo dokręca nam (bo sam przecież jestem przedsiębiorcą) śrubę w kontekście podatkowym i prawnym. Przecież z kogo najlepiej wycisnąć mamonę jak nie z bogatego przedsiębiorcy? Co do rotacji to mamy od dłuższego czasu rynek pracownika, więc trudno się dziwić, że mając tak wiele możliwości na rynku pracy pracownicy zaczynają wymagać.
Jasne, znajdziemy sporo możliwości na bycie „tym fajnym” pracodawcą m.in. docenianie, dawanie możliwości rozwoju, bycie empatycznym i reagowanie na prośby i problemy oraz dodatkowe benefity jak np. transport do miejsca pracy, bilet miesięczny, karta Multisport czy owocowe czwartki ;P. Pytanie brzmi czy to wystarczy i czy nie da się to załatwić trochę prościej z większą korzyścią dla pracodawcy.
Zacznij od tego aby zbadać poziom rotacji poprzez zmierzenie wskaźnika fluktuacji pracowników. Możesz to zrobić na podstawie wzoru:

Im ten wskaźnik jest niższy tym niższa rotacja. Jeśli ten wskaźnik u Ciebie jest wysoki lub obawiasz się, że niedługo może się taki stać podpowiadam od strony umów finansowych co możesz zrobić aby po pierwsze nie tracić bezsensownie pracowników, w których zainwestowałeś czas, aby nauczyć zawodu, a dodatkowo aby w konsekwencji tych ruchów płacić niższe podatki!
Ubezpieczenie grupowe
Ogromna część pracowników etatowych zapytanych przeze mnie czy mają ubezpieczenie na życie odpowiada: „Mam coś tam w pracy”. To „coś tam” może być jednym z czynników, dla których dany pracownik chce pozostać z nami, a nie szukać pracy gdzie indziej. W ramach tzw. grupówki pracownik może być ubezpieczony np.:
- od śmierci,
- niezdolności do pracy,
- poważnych zachorowań,
- uszczerbków na zdrowiu,
- pobytu w szpitalu itd.
Niestety jednak najbardziej z perspektywy pracownika atrakcyjna jest część tzw. świadczeń rodzinnych czyli np. świadczenie z tytułu urodzenia dziecka czy śmierci rodziców, która sporo kosztuje. Pracownicy otrzymują z tego tytułu kwoty rzędu 1000-2000 zł za pojedyncze wydarzenie. Ja zawsze zadaje wtedy pytanie czy to jest rolą ubezpieczenia aby dostać 1000 zł za urodzenie dziecka, czy ubezpieczenie powinno chronić płynność finansową moją i moich bliskich? Odpowiedź jest jednoznaczna. I teraz rolą pracodawcy (ale może być też moją przy spotkaniu z pracownikami) jest wytłumaczenie, że największą korzyścią przy zawarciu dobrego ubezpieczenia, gdzie mamy wysokie sumy z tytułu śmierci, chorób i różnych zdarzeń jest zabezpieczenie utraty płynności finansowej i pomoc np. w walce z chorobą. Dobrze doinformowany pracownik to doceni.
Mało tego, dzięki dobrze skonstruowanemu ubezpieczeniu grupowemu odchodzi mu koszt ubezpieczenia się na życie prywatnie bo przecież „grupówka” właśnie zapełniła tę lukę. Ubezpieczenia grupowe w zależności oczywiście od średniej wieku zatrudnionych pracowników z założenia są sporo tańsze niż ubezpieczenia indywidualne. Przykładowe zestawienie ubezpieczenia dla 35 latka:

4 razy taniej!! Właśnie zabezpieczyłeś pracownika i dałeś mu 160 zł miesięcznej korzyści, bo już nie musi zawierać umowy indywidualnej, a Ciebie kosztowało to 40 zł miesięcznie. Ubezpieczenia grupowe dają jeszcze wiele innych możliwości jak np. assistance medyczny czy pomoc w walce z nowotworem w bardzo dobrym zakresie za symboliczną złotówkę. Jeśli choćby część składki ubezpieczeniowej poniesie pracodawca to zwalnia go to z odprawy pośmiertnej dla pracowników! A każda kwota wpłacona do ubezpieczenia przez pracodawcę stanowi koszt uzyskania przychodu. Już rozumiesz?
- pracownik ma dodatkowe ubezpieczenie i nie musi zawierać indywidualnego – zmniejsza rotację
- w razie śmierci pracownika nie musisz ponosić kosztu odprawy pośmiertnej – zabezpiecza pracodawcę przed nagłymi kosztami
- składka stanowi koszt uzyskania przychodu – niższy podatek dochodowy
Nawet jeśli masz już grupówkę to wiesz jaki jest najprostszy sposób aby obniżyć jej cenę i dostosować warunki pod Twoje wymagania? Zmienić ubezpieczenie. Zawsze negocjacje z innymi Towarzystwami Ubezpieczeń obniżają składki. W kalkulacji i bezproblemowego przeprowadzenia procesu zawarcia nowej wersji ubezpieczenia chętnie Ci pomogę. Załóżmy, że masz 10 pracowników i płacisz za nich 60 zł miesięcznie za dobre ubezpieczenie – masz 600 zł w kosztach, zabezpieczone swoje nieprzewidziane wydatki i zadowolonych pracowników. Chapeau bas!
Ubezpieczenie kapitałowe
Obecnie na rynku jest już sporo możliwości gromadzenia kapitału dla pracowników np. PPE czy ostatnio wymagane przez ustawodawcę PPK. Wszystkie te formy ograniczają pracownika do możliwości korzystania ze środków po ukończeniu wieku emerytalnego. Jednakże jest jeszcze inne rozwiązanie, które w znacznie krótszej perspektywie czasu pozwala budować mu dodatkowy kapitał na przyszłość, a dla Ciebie stanowić koszt uzyskania przychodu. W przypadku jednoosobowych działalności gospodarczych i spółek osobowych podstawą prawną do zaliczania w koszty uzyskania przychodu jest z Dz. U. 1991 Nr 80 poz. 350, USTAWA z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Rozdział 3, Zwolnienia przedmiotowe, Art.23.1. pkt 57. Odpowiednikiem dla sp. z o.o. i sp. akcyjnych jest Dz. U. 1992 Nr 21 poz. 86, USTAWA z dnia 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych. Rozdział 3, Koszty uzyskania przychodów, Art. 16.1. pkt 59 o identycznym brzmieniu.
Odpowiednio rozegrane może stanowić tzw. „złote kajdanki”, bo w sytuacji jeśli pracownik przepracuje ustalony przez nas okres czasu otrzyma środki, a jeśli nie to środki pozostaną w firmie. Dlaczego? Dlatego, że aby móc zaliczyć w koszty składki z tytułu ubezpieczenia kapitałowego nie mogą one stanowić dochodu po stronie pracownika, więc dysponentem pieniędzy jest tylko i wyłącznie pracodawca. Wypłata z polisy zgodnie z Dz. U. 1991 Nr 80 poz. 350, USTAWA z dnia 26 lipca 1991r. o podatku dochodowym od osób fizycznych. Rozdział 3, Zwolnienia przedmiotowe, Art.21.1. pkt 4. jest przedmiotowo zwolniona z podatku i ZUSu. Krótko mówiąc jeśli drogi pracowniku przepracujesz ze mną załóżmy 5/10 lat (to Ty ustalasz okres) to otrzymasz pieniądze, a jeśli nie to pieniądze zostaną u mnie. To tylko jedna z wielu możliwości wykorzystania ubezpieczenia kapitałowego pod zmniejszanie rotacji i zwiększenia motywacji u pracowników. Występuje tu również część ubezpieczeniowa, więc tak jak w „grupówce” pracodawca przez fakt zawarcia ubezpieczenia na życie dla pracownika zwolniony jest z odprawy pośmiertnej w razie jego śmierci.
Są 4 możliwości wypłat dla pracowników przedmiotowo zwolnionych z podatku:
- Diety dla kierowców zawodowych
- Delegacje dla członków zarządu
- Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych
- Świadczenia ubezpieczeniowe
I właśnie ten ostatni punkt odpowiednio dobrany w Twojej firmie może być dla Ciebie zarówno sposobem na zmniejszenie rotacji wśród pracowników jak i formułą obniżającą Twój podatek dochodowy.
Ubezpieczenie zdrowotne
Nie odkryję Ameryki jak napiszę, że nasza służba zdrowia kuleje. Stąd też bardzo dużo osób korzysta z lekarzy prywatnie. Jeśli zapewnisz swoim pracownikom nielimitowany dostęp do opieki medycznej a Twój średni koszt z tego tytułu będzie oscylował w granicach kosztu ubezpieczenia grupowego to właśnie dałeś pracownikom bezprecedensowy argument do nie zmieniania pracodawcy. Mało tego możesz tą korzyść dać tylko części pracowników (kluczowych) co będzie skłaniać resztę do bardziej wytężonej pracy, aby otrzymać ten dodatkowy benefit. Składka stanowi oczywiście koszt uzyskania przychodu.
Podsumowując masz w ręku narzędzia finansowe, które sprawią, że każdy odniesie korzyść. Pracownik szczęśliwy, bo ma dodatkowe benefity, a Ty szczęśliwy, bo jesteś zabezpieczony i płacisz niższe podatki. Nie wiem czy lubicie serial Friends – ja jestem jego ogromnym fanem. Pamiętacie taką scenę jak Chandler zapytał Joey’a co by wolał czy dziewczynę z pracowni ksero czy wielki kubeł dżemu? Joey odpowiedział „put your hands together” i mam wrażenie, że powyższe rozwiązania tak działają. Nie musisz wybierać, bo zapewniłeś korzyści sobie i pracownikom. Coach’owie na to mówią win 2 win situation J. Po zindywidualizowany plan finansowy zapraszam do siebie.
Zapraszam Cię na mój kanał YouTube
Zapraszam Cię również na mój kanał YouTube na którym regularnie publikuję krótkie filmy edukacyjne w których w przystępny sposób tłumaczę nie zawsze proste zagadnienia z branży finansowej:
Ekspert Finansowy Trójmiasto – Jacek Niedałtowski
Finanse to nie tylko moja praca, ale i moja pasja. Przecież najlepiej wykonuje się pracę, gdy sprawia ona przyjemność i tak też podchodzę do mojego zawodu. Nic bardziej nie przysparza radości niż zadowolony klient. Zatem posługując się językiem branżowym – inwestuję w siebie i zamierzam dążyć do perfekcji we wszystkich aspektach długofalowej pomocy klientowi w realizacji jego potrzeb, marzeń oraz planów finansowych.
Pracuję głównie na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu i okolic Trójmiasta, lecz aktualne możliwości komunikacji zdalnej sprawiają, że z powodzeniem obsługuję również klientów z całego województwa pomorskiego, a także pozostałych regionów Polski. Jestem otwarty na każdą formę kontaktu i współpracy. Poniżej znajdziesz wszelkie informacje, które pozwolą Ci na skontaktowanie się ze mną. Napisz lub zadzwoń w celu ustalenia terminu darmowej konsultacji. Więcej na temat współpracy ze mną przeczytasz TUTAJ.
Ubezpieczenia na życie on-line
Najważniejsze to ustalić jakie ryzyka ubezpieczeniowe interesują Ciebie jako klienta, na jakie sumy chcesz się ubezpieczyć i od czego. Mogę oczywiście przygotować ofertę od razu na przykładową sumę, ale polecam krótko porozmawiać np. na Zoomie, ustalić która forma ubezpieczenia Tobie odpowiada, jakie ryzyka chciałbyś zabezpieczyć i dopasować wysokość składek. Jak tylko to zrobimy to wystawienie polisy to już tylko kilka kliknięć.