Statystycznie rzecz biorąc średnio 5% osób, które wyznacza sobie noworoczne cele, w stu procentach dotrzymuje wszystkich postanowień. Nie lubię średniej, bo jak idzie facet z psem to średnio mają po trzy nogi. 😉 Fiksując się na średniej 5% nieudane postanowienie noworoczne nie staje się niczym tragicznym. Błąd! Jak już powiedziałeś A, to powiedz B. Nie ma to znaczenia czy jest 1 stycznia czy 17 kwietnia – jak masz ochotę coś ulepszyć i zmienić to to zrób i już.

Powstało wiele teorii, które pozwalają poprawić powyższą statystykę np. Twój cel musi być SMART, czyli Specific, Measurable, Achievable, Relevant, Time-bound. Dla tych, którzy opuścili parę lekcji angielskiego Skonkretyzowany, Mierzalny, Osiągalny, Realny, Terminowy. Od paru lat jest już wersja ulepszona SmartER czyli Exciting (ekscytujący) oraz Recorded (zapisany). Bardzo lubię tę zasadę – szczególnie element mierzalności. Kiedyś też stawiałem sobie postanowienia: „będę lepszym człowiekiem” albo „będę bardziej dbał o zdrowie”. To nie do sprawdzenia! Finanse są mierzalne, więc jeśli zależy Ci na tym aby ich stan się polepszył wystarczy, że przyjmiesz sztywne reguły, których będziesz się trzymał i na koniec roku gwarantuję Ci, że będziesz miał więcej powodów do radości.

Nikomu nie będę narzucał co ma robić z pieniędzmi, ale jako doradca finansowy z blisko 13 letnim doświadczeniem od lat na przekór wszystkim kieruję się zasadą – szewc w butach chodzi. Na początku mojej kariery zawodowej miałem spory problem – doradzałem jak zarządzać pieniędzmi podczas gdy sam ich nie miałem. Nie mam talentu do oszczędnego życia. Nie potrafię się czasem powstrzymać przed zbędnymi wydatkami. Dlatego wprowadziłem kilka wytycznych, którymi kieruję się od lat i na tą chwilę jestem zadowolony jak sprawy się toczą. Chcę Wam pokazać co robię i jeśli zainspiruję tym choćby 5% osób to taka statystyka mnie bardzo usatysfakcjonuje.

 

Jak zarządzać swoimi finansami?

 

Prowadzisz firmę?

  • zmniejsz wysokość płaconych podatków
  • zoptymalizuj koszty pracowników
  • zwiększ dochody np. poprzez marketing albo dodatkowe źródło dochodów
  • przestań się oszukiwać, że firma zapewni Ci 100% Twojej przyszłości. Ostatni rok pokazał jak bardzo może okazać się to kruche. Musisz mieć oszczędności!

 Jesteś etatowcem?

  • wyjdź poza strefę komfortu i jeśli nie odpowiadają Ci zarobki zmień pracę i zwiększ dochody
  • pochyl się nad swoim budżetem i zmniejsz standard życia o zbędne koszty
  • zacznij prowadzić biznes – jest masa dodatkowych źródeł dochodu – wystarczy poszukać

I teraz lawina hate’u: „Łatwo powiedzieć”, „Jak mam to zrobić jeśli mam stałe koszty”, „Jak mam płacić mniejsze podatki?”. Nikt nie powiedział, że zmiany na lepsze są proste – „nie narzekaj, gdy masz pod górę, kiedy zmierzasz na szczyt”. 💪🙂 A w kwestiach optymalizacji kosztów w firmie napisz lub zadzwoń do mnie – pokażę Ci parę opcji.

Ad rem. Będę podawał widełki, żeby łatwiej było Ci to dostosować do swojego budżetu. Dostajesz wypłatę. 85-95% Twojego budżetu zostaje „pod ręką”, reszta ląduje na kontach niedostępnych w każdej chwili. Największe firmy typu McDonald’s czy Coca Cola dzieli kapitał na:

  • operacyjny (wypłaty dla pracowników, media, faktury bieżące, zusy i podatki) i
  • rezerwowy (kapitał, który jest wyciągnięty z majątku firmy, który z jednej strony ma być poduszką bezpieczeństwa gdy przyjdzie kryzys i trzeba będzie się np. przebranżowić lub zmienić kierunek działania firmy, a z drugiej strony ma dawać możliwości inwestycyjne na przykład otworzenie nowego lokalu/magazynu czy hali produkcyjnej).  

Ja stosuję zasadę żeby przy okazji te 10% budżetu również realizowało inną funkcję – ubezpieczeniową. No bo co w sytuacji jeśli nie dożyję danego celu?

Podaję przykład. Mam dwie polisy na dzieciaki. Wpłacam na jedną i drugą konkretną kwotę miesięczną, dzięki temu mając nad sobą „bacik” nie zastanawiam się czy mam na to środki w tym miesiącu czy nie a po prostu to płacę. By the way to najprzyjemniejszy przelew w miesiącu, bo wiem że nie płacę komuś, a sobie. 🙂 Co jeśli nie będę miał środków? Każde tego typu rozwiązanie daje możliwość zaprzestania lub przerwania na jakiś czas wpłat. Ale jeśli Twój plan wedle dalszych instrukcji będzie podobny do mojego, to nigdy nie będziesz miał problemu z wpłatą tychże kwot. Obydwa te rozwiązania są to inwestycje połączone z ubezpieczeniem na życie. Dlaczego? Bo jak dożyję to moje dzieci będą zabezpieczone, a jak nie dożyję to moje dzieci będą zabezpieczone. Kropka. 😉

Co z pozostałymi 85-95%% budżetu? Staram się trzymać zasady, że dwie/trzy wypłaty do przodu mam pod ręką, więc kwoty musisz dostosować sam. W banku zostaje tylko to co wydam do końca miesiąca. Zdarzają się takie sytuacje, że np. wychodzi jakiś nieprzewidziany większy koszt i co wtedy? Mam kartę kredytową, którą ten koszt opłacam, a następnie reguluję to z konta, na którym trzymam oszczędności „pod ręką” lub z następnej wypłaty. Jeśli nie masz w ogóle oszczędności zacząłbym od tego. Zbuduj sobie backup w postaci dwóch/trzech wypłat do przodu na takim koncie i wtedy zacznij oszczędzać długofalowo np. 5% budżetu. Kiedyś korzystało się z kont oszczędnościowych w banku, ale na tą chwilę oprocentowania są tak śmieszne, że nie ma to sensu. Ja korzystam z funduszy rynku pieniężnego lub funduszy obligacji. Dają 2-4 punktów procentowych powyżej średniego oprocentowania w banku, a środki można podjąć w każdej chwili i w przeciągu 3-4 dni roboczych lądują na moim koncie. Wszystko to co zbierze się powyżej dwóch/trzech wypłat inwestuję. Gdzie? Zależne jest to od wysokości kwot i od trendów na rynku. Osobiście inwestuję w nieruchomości oraz giełdę. Możliwości jest od groma: sztuka, kruszce, kryptowaluty, alkohole i wiele wiele innych. Inwestuj na tym na czym się znasz i z czym czujesz się dobrze. A jeśli nie masz pojęcia albo nie czujesz się mocny w inwestowaniu przyjdź do mnie – pomogę Ci dobrać odpowiednie rozwiązanie.

 

3 zasady, którymi się kieruję przy zarządzaniu własnymi finansami

 

Będzie krótko, bo tak naprawdę moje zasady zarządzania osobistymi finansami można zebrać w 3 punktach:

  1. 5-15% budżetu odkładam na zabezpieczenie mojej płynności finansowej w przyszłości.
  2. Z reszty w zależności od wysokości budżetu 5-30% wrzucam na fundusze bezpieczne dostępne pod ręką.
  3. Jak się zbierze na funduszach odpowiednia pula powyżej dwóch/trzech wypłat to tą kwotę na inwestycje.

Oczywiście może się okazać, że zejście z obecnego wydawania wszystkich pieniędzy „na życie” do wydawania ok. 70% budżetu może być trudne, ale jak napisałem wyżej – nikt nie powiedział, że będzie łatwo. Zastanów się co możesz „wyciąć”, czego możesz się pozbyć, albo pomyśl jak zwiększyć dochody. Jeśli potrzebujesz profesjonalnej porady, wsparcia w zarządzaniu własnym budżetem, zapraszam do siebie.

Udanego 2021 roku i życzę Ci abyś za rok patrząc na stan swoich oszczędności miał uśmiech od ucha do ucha! 😃

Jacek Niedałtowski – Doradca Finansowy z Trójmiasta

Finanse to nie tylko moja praca, ale i moja pasja. Przecież najlepiej wykonuje się pracę, gdy sprawia ona przyjemność i tak też podchodzę do mojego zawodu. Nic bardziej nie przysparza radości niż zadowolony klient. Zatem posługując się językiem branżowym – inwestuję w siebie i zamierzam dążyć do perfekcji we wszystkich aspektach długofalowej pomocy klientowi w realizacji jego potrzeb, marzeń oraz planów finansowych.

Pracuję głównie na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu i okolic Trójmiasta, lecz aktualne możliwości komunikacji zdalnej sprawiają, że z powodzeniem obsługuję również klientów z całego województwa pomorskiego, a także pozostałych regionów Polski. Jestem otwarty na każdą formę kontaktu i współpracy. Poniżej znajdziesz wszelkie informacje, które pozwolą Ci na skontaktowanie się ze mną. Napisz lub zadzwoń w celu ustalenia terminu darmowej konsultacji. Więcej na temat współpracy ze mną przeczytasz TUTAJ.

Konsultacje online z doradcą finansowym

Jeśli nie masz czasu na osobiste spotkanie lub dzieli nas zbyt duża odległość, abyśmy mogli porozmawiać w cztery oczy, chętnie porozmawiam z Tobą telefonicznie lub przez videokonferencję. Konsultacje online w doradcą finansowym stają się coraz bardziej popularne ze względu na duży komfort i oszczędność czasu. Korzystam z wszelkich dogodnych dla Ciebie narzędzi w celu efektywnej komunikacji: telefon, e-mail, WhatsApp, Messenger (Facebook), Zoom. Skontaktuj się ze mną – ustalimy termin spotkania i preferowany sposób komunikacji.