Przeczytaj poniższy artykuł lub obejrzyj video na moim kanale YouTube

Kliknij w poniższy film, aby rozpocząć oglądanie:

Jak ochronić pieniądze przed inflacją? Czy kryptowaluty są walutą przyszłości? Czy warto kupić złoto na ciężkie czasy? Jak zbudować dochód pasywny? Mam wrażenie, że teraz tylko o tym się mówi. I dobrze – warto szukać rozwiązań i możliwości pomnożenia pieniędzy – sam to robię. Problem polega na tym, że raz wyjdzie to lepiej, raz gorzej, dlatego powinno się to robić tzw. wolnymi środkami. Wyjdzie lub nie. Ale! Jeśli masz dzieci i chcesz zabezpieczyć ich przyszłość… no to już nie możesz sobie pozwolić na klimat „może mi się uda a może nie”, „może zafunduje mu studia a może nie”.

Chcesz efektywnie zabezpieczyć swoje dzieci, ale nie znasz się na rynku finansowym, nie masz na to planu i nie chcesz spędzać nie wiadomo ile czasu, aby sprawdzić, jak to zrobić i potem jeszcze tego pilnować? Ten film jest dla Ciebie.

Chcesz wiedzieć, jak zabezpieczyć przyszłość dzieci? 

Po przeczytaniu artykułu, dowiesz się: 

  1. dlaczego warto jest oszczędzać na przyszłość dzieci 
  2. jakie są możliwe scenariusze przyszłości Twojego dziecka i na co zwrócić uwagę przygotowując się na nie
  3. z jakimi kosztami może spotkać się Twoje dziecko na początku swojego dorosłego życia, z których może nawet nie zdajesz sobie sprawy albo odkładasz oszczędzanie na te rzeczy na później oraz
  4. jakie rozwiązania ja sam wybrałem do oszczędzania i inwestowania w przyszłość moich dzieci i dlaczego

Brak pomysłu na to, jak oszczędzać na dzieci?

Jeżeli chodzi o mnie, ja akurat jestem fanem dzielenia pieniędzy na kupki. Środki na moją przyszłość/emeryturę, moje alternatywne inwestycje, wakacje, remont, moja szansa na dochód pasywny itd. I jedną z takich kupek jest zabezpieczenie przyszłości moich dzieci. Inwestycja wg definicji, jest to wyrzeczenie się obecnych korzyści na poczet przyszłych z góry niepewnych, ale z założenia wyższych, dlatego do inwestowania służyć powinny wolne środki. Zabezpieczenie przyszłości dzieci wg mnie jest to wyrzeczenie się jakiegoś procenta tych wolnych środków po to, aby moim dzieciom było łatwiej wystartować w dorosłe życie, a może i w przyszłości pomóc mi w moim utrzymaniu, jeśli coś u mnie pójdzie nie tak.

Na przestrzeni lat podczas spotkań z klientami wiele razy słyszałem – ”Ja sam sobie poradziłem, nikt mi nie pomógł i moje dzieci też muszą sobie same poradzić!”. Ok. Masz prawo tak myśleć i wielki szacun dla Ciebie, że dałeś radę. Ja akurat zarówno w trakcie edukacji, jak i na początku pracy zawodowej otrzymałem wsparcie od rodziców i powiem szczerze- jestem im dozgonnie wdzięczny za ten komfort psychiczny. Owszem, od początku chciałem być samodzielny, ale klimat że w razie jak mi się noga powinie, to mam zabezpieczenie znacznie ułatwił mi start w dorosłe życie i tego samego chcę dla moich dzieci.

Dużo osób nie wie, jak dobrze zabezpieczyć dzieci. Przez blisko 14 lat mojej pracy jako doradca finansowy słyszałem hasła pt „Chcę zebrać jakąś kwotę dla dzieci na 18stkę”, „Chcę zabezpieczyć moje dziecko ale na to jest jeszcze przecież tyle czasu” itd. Chęci są, ale pomysłu nie bardzo. W związku z tym na kanwie moich doświadczeń zacznę od tego, jakie scenariusze zabezpieczenia dzieci są wg mnie najbardziej efektywne, a jakie nie i dlaczego.

1. Przygotowanie finansowe na studia

Jeśli stawiamy na inwestycję w edukację i chcemy dziecko wysłać na dobre studia, to warto zdać sobie sprawę z tego, że nie musimy mieć pieniędzy na 19 czy 20 rok życia, kiedy dziecko zaczyna studia, a już pewnie 3-4 lata szybciej. Dlaczego? Noo, a co przesądzi o tym, czy dziecko dostanie się na dobre studia? Wyniki matury. A jak dobrze dziecko przygotować do matury? Dodatkowe lekcje, korepetycje w trakcie liceum czy technikum, wyjazdy zagraniczne w celu edukacji, weekendowe kursy… I tu będą potrzebne pieniądze. Jak taki scenariusz Ci odpowiada, to musisz zacząć jak najszybciej zbierać, bo masz na to od urodzenia dziecka ledwie ok. 15-16 lat.

2. Pomoc finansowa w trakcie studiów

Jeśli chcemy, aby dziecko skończyło uczelnię wyższą w swoim mieście (o ile jest taka możliwość) i nie chodziło do pracy, to koszty życia nie powinny się jakoś diametralnie zmienić w porównaniu do tych podczas wcześniejszej edukacji dziecka. Ale co jeżeli dziecko nie dostanie się na uczelnię w swoim mieście, albo nie będzie chciało na niej studiować, bo np. wymarzony kierunek znajduje się jedynie na uniwersytecie oddalonym kilkaset kilometrów od domu? Wtedy koszty utrzymania dziecka podczas studiów znacznie rosną, bo dochodzą koszty wynajmu mieszkania, jedzenia, transportu itd. 

 Studia dzienne na uczelniach publicznych są w większości przypadków darmowe. Inaczej w przypadku studiów wieczorowych, studiów na uczelniach prywatnych czy w przypadku studiów zaocznych. 

W Polsce rok studiów zaocznych to czesne w wysokości od 4000-10000 zł w zależności od uczelni i kierunku. W przypadku prywatnych uczelni za granicą wysokość czesnego potrafi sięgać znacznie wyższych sum. Oxford czy Cambridge to ok. 50 000 zł czesnego rocznie, Princeton czy Harvard to już ponad 200 000 zł czesnego rocznie. Dorzuć do tego koszty utrzymania takie jak zakwaterowanie, wyżywienie, książki czy transport, które w zależności od Państwa, kreują się na poziomie od 4000-10000 zł miesięcznie i wychodzi już całkiem spora suma.

Jak widzisz, dużo zależy od tego, czy Twoje dziecko wyjeżdża na studia do innego miasta czy pozostaje w swoim rodzinnym. Oczywiście, ktoś mógłby powiedzieć „Ale jak to? Jak chce jechać do innego miasta na studia to niech idzie w międzyczasie do pracy i sam se zarobi.” Owszem wiele osób tak robi, ale tylko w przypadku studiów dziennych czy zaocznych w Polsce, a i tak nie zawsze jest to możliwe, bo przy niektórych kierunkach nie ma po prostu opcji zdawania egzaminów, jeżeli na naukę nie poświęca się większości wolnego czasu. Nie wyobrażasz sobie chyba że student oprócz nauki na prestiżowej zagranicznej uczelni musi zarabiać krocie, aby się na niej utrzymać – to jest awykonalne! Nawet jeśli studia będą darmowe, mówimy tu o odciążeniu psychicznym dziecka i jego maksymalnym skupieniu się na edukacji. Pomoc rodzica w kontekście zakwaterowania, wyżywienia czy innych wydatków będzie bezcenna bo dziecko będzie mogło się zająć tylko nauką. A może Twoje dziecko będzie się na tyle dobrze uczyć, że dostanie wtedy stypendium i Twoje wydatki chociaż trochę się uszczuplą? 

Łatwo wywnioskować, że jak nienależycie przygotujesz się do okresu studiów Twojego dziecka, będziesz musiał znacznie nadszarpnąć swoją płynność finansową, a już nie daj Boże brać w tym celu kredyt lub zmusić do wzięcia takiego kredytu lub pożyczek dziecko.  Nic gorszego jak zaczynać dorosłe życie z długiem. Pytanie zatem, czy warto zbierać na renomowane zagraniczne studia? Znalazłem kilka źródeł, które jasno wskazują, że zarobki absolwentów po zagranicznych uczelniach są średnio o 77% wyższe niż u absolwentów kończących studia w Polsce. Inwestycja więc dość szybko się zwróci. Oczywiście, jeśli zakładasz, że zabezpieczenia dziecka w formie finansowania studiów to Twój scenariusz. Znam osoby, które twierdzą, że nie ma sensu inwestować w studia wyższe, a od młodych lat zacząć prowadzić własny biznes, czy uczyć się konkretnego zawodu. Każda ze stron ma inny punkt widzenia, ale też wiele racji. Dlatego tutaj wchodzi scenariusz trzeci.

3. Pomoc finansowa na start

Wiek, w którym młodzi ludzie startują w dorosłe życie, jest bardzo różny. Bez definiowania, na kiedy konkretnie te pieniądze są potrzebne, rozbije to na kilka pomysłów. Ty natomiast dobierz zarówno kwotę, jak i okres czasu, jaki masz na to, aby się do tego przygotować. Wszystko po to, żebyś nagle nie stanął z rozłożonymi rękami przed ogromnym wydatkiem. Wszystko sprowadza się do tego, żeby mieć w zanadrzu jakąś kwotę pieniędzy i w zależności od tego, z czym dziecko do Ciebie przyjdzie- tak mu pomóc. Kilka przykładów: 

3.1. Własny biznes

W tym przypadku może trzeba będzie zakupić jakiś pierwszy sprzęt do firmy albo wydać parę złotych na marketing, wynająć odpowiedni lokal, przeprowadzić remont, zadbać o formalności – ciężko jest to oszacować, ale jeśli moje dziecko przyjdzie do mnie i powie, że ma super pomysł na biznes, chciałbym mieć możliwość zadecydować, czy stać mnie na to, aby mu pomóc, czy nie.

3.2. Ślub wesele

Ile to się słyszy, że młodzi ludzie biorą kredyt na wesele – jeden z najgłupszych ruchów. Ale co im się dziwić? Chcą, aby ten dzień był wyjątkowy, więc Twoja pomoc będzie tu nieoceniona. Warto jest mieć na to zgromadzone pieniądze w zanadrzu i nie zaczynać zbierania pieniędzy na 3 lata przed planowanym ślubem.

3.3. Pierwsze mieszkanie

Jedno z największych marzeń młodych ludzi, a często przez pryzmat trudnych do spełnienia warunków kredytowych niemożliwe. To odciążenie psychiczne, że mam już swoje pierwsze mieszkanie, jest chyba najlepszym, co może Twoje dziecko spotkać. Dlatego jeśli nie stać Cię na uzbieranie pełnej kwoty na mieszkanie, czy wcześniejsze kupno takowego, to postaraj się chociaż o wkład własny – to znacznie ułatwi dziecku start w dorosłe życie.

3.4. Zmiana zawodu 

W Polsce system edukacji jest skonstruowany tak, że w bardzo młodym wręcz niedojrzałym wieku, muszę decydować, co będę robił przez resztę życia. To mega trudna decyzja i nic dziwnego, że sporo osób się po prostu pomyliło, a nie ma możliwości ucieczki od nielubianego zawodu, bo już wzięło pierwszy kredyt hipoteczny, czy ma już swoje dzieci i nie może sobie pozwolić na kilka lat przerwy od zarabiania, aby wyuczyć się nowego zawodu. I to moim zdaniem jedna z najlepszych form zabezpieczenia dziecka oprócz mieszkania, bo przecież jeśli po kilku latach pracy dziecko przyjdzie do Ciebie i powie, że już nie chce być inżynierem, a marzy mu się zostać lekarzem czy informatykiem, to sukces takiej decyzji w dużej mierze zależy od tego, czy powiesz:

„Dobrze synku/córeczko – nie martw się, pomogę Ci – idź na studia, kurs i zmień swoje życie, a ja Cię w tym czasie utrzymam.”

Dla dziecka to nowe życie. Dzięki Tobie! A jak nie przyjdzie i tego nie powie to pieniądze, które miałeś na ten cel przygotowane, możesz skonsumować w inny sposób – zainwestować, przeznaczyć na swoją emeryturę – co chcesz!

3.5. Dodatki

Wyprawka dla dziecka, remont mieszkania, które młodzi dostali po babci, czy pierwszy samochód. To wszystko kosztuje i każda taka pomoc dla młodego człowieka jest bardzo dużym akceleratorem jego przyszłości i ogromnym komfortem psychicznym na starcie w dorosłe życie.

 

Jak obliczyć, ile pieniędzy potrzebujesz na przyszłość dziecka?

Jak już zdecydowałeś się na jakiś scenariusz, to teraz wystarczy policzyć, ile potencjalnie może on kosztować i za ile lat prawdopodobnie będziesz musiał wyłożyć te pieniądze. Kwotę, którą wyliczyłeś, podziel przez okres czasu, który Ci pozostał do jej uzbierania i wyjdzie Ci, ile miesięcznie powinieneś oszczędzać. To aż tak proste. Wiadomo trzeba doliczyć inflację. Między innymi dlatego trzeba będzie użyć produktów finansowych, aby ją “pokryć”.

 

Chcesz przekazać dziecku firmę? Przeczytaj!

 

Dla tych, którzy twierdzą, że przekażą dzieciom swój biznes po pierwsze gratuluję, że takowy zbudowali, ale niech wezmą dwie rzeczy pod uwagę:

  1. czy Twój biznes za tych naście lat będzie dalej tak prężnie działał jak dziś? Nie muszę chyba snuć teorii, że wystarczy kolejna epidemia, czy coś podobnego albo zmiana wysokości podatków czy regulacji prawnych i w zasadzie z dnia na dzień może się okazać, że biznes jest nie rentowny.
  2. jeśli natomiast jesteś super pewny tego że za tych lat X będzie dalej tak prężnie działał to nie zapomnij o odpowiednim testamencie lub zapisach sukcesyjnych w umowie spółki. Tłumaczyłem to na przykład w filmie pt. “Sukcesja Firmy” (KLIK). Obiecuję, w ten sposób zaoszczędzicie i sobie i swoim dzieciom mnóstwa problemów. 

Uważam, że pomimo iż przekazanie biznesu wydaje się być dobrym pomysłem, mimo wszystko warto zbierać pieniądze na boku na wypadek, gdyby coś poszło nie tak. Obsługuję masę przedsiębiorców i Ci, co bardziej rozsądni, zawsze z boku budują sobie po prostu jakiś backup na tak zwane “w razie wu”. 

Endownment, czyli tzw. ubezpieczenie na życie i dożycie jako forma zabezpieczenia przyszłości dzieci

 

Możliwości jest bez liku, ale nie chcę się tu rozgadywać o wszystkich potencjalnych opcjach, bo wtedy ten film trwałby co najmniej godzinę. Powiem zatem jakie rozwiązanie w kontekście zbierania pieniędzy dla dzieci stosuje ja. Są to ubezpieczenia kapitałowe, inaczej zwane endownmentem. Na czym polegają? Po pierwsze, ustalam miesięczną, kwartalną czy roczną kwotę, którą chce regularnie oszczędzać i z góry ustalam okres trwania rozwiązania np. 15 czy 20 lat. I tak dla przykładu, jeśli ustaliłem sobie 500 zł miesięcznie i okres 20 lat, to kwota którą wpłacę do tego rozwiązania to 500 zł x 12 m-cy x 20 lat = 120 000 zł. 

Czemu jest nazywane ubezpieczeniem na życie i dożycie?

To rozwiązanie często nazywane jest ubezpieczeniem na życie i dożycie. Dlaczego? Bo jeśli umrę w trakcie trwania tych 20 lat, to towarzystwo ubezpieczeń wypłaci mojej rodzinie całe 120 000 zł, a jeśli dożyję to minimum co otrzymam na koniec to 120 000 zł, bo dochodzi do tego jeszcze zysk. Patrząc z perspektywy zabezpieczenia dzieci – jak nie dożyje to zabezpieczyłem dziecko a jak dożyje to też zabezpieczyłem dziecko. Idealne rozwiązanie nie istnieje – a jednak! 😉

Udział w zysku towarzystwa ubezpieczeniowego

Dodatkowo, co roku towarzystwo ubezpieczeń dopisuje coś takiego jak udział w zysku. Jest to zysk wyrobiony przez towarzystwo ubezpieczeń w danym roku. Nie są to jakieś zawrotne kwoty, ale zawsze tych parę procent wpada. Co ciekawe raz dopisany zysk już nie może być zabrany. Oczywiście towarzystwa ubezpieczeń proponują różne kwoty końcowe jako gwarancję. Ci gorsi dają w naszym przypadku 115 000 zł a lepsi 125 000 zł jako sumę życia i dożycia. Nie zmienia to faktu że w obydwu przypadkach wychodzi na to, że ubezpieczenie na życie mam praktycznie za darmo! Jeśli masz więc dzieci i potrzebujesz ubezpieczenia, a jednocześnie chcesz im zbierać pieniądze to rozwiązanie wg mnie idealne. Zresztą, żeby nie być gołosłownym, mam dwójkę dzieci i na każde z nich takowe założyłem. 

Ubezpieczenie na życie i dożycie a inflacja

Jak to rozwiązanie ma się do inflacji? Oprócz zysku, który otrzymujemy co roku po prostu warto indeksować corocznie składkę o wskaźnik inflacji tak, aby wartość pieniędzy pozostawała wciąż taka sama. Jest to bardzo bezpieczna inwestycja i nie wymaga od Ciebie znajomości rynku finansowego, więc nie spodziewaj się, że zarobisz na niej tyle co na giełdzie. Tu kupujesz sobie spokój i pewność tego, że osiągniesz swój cel, a Twoje zaangażowanie w ten produkt to zrobić co miesiąc przelew.

Gdzie lokować 500 plus? 


Na koniec dla tych, którzy zawsze marudzą, że nie mają z czego oszczędzać. To ja tylko króciutko – a 500+? 😉 Miało przecież posłużyć w celu zabezpieczenia dzieci – pytanie w ogóle, ile osób je w pełni oszczędza? „Ja to na bieżąco wydaje na potrzeby dziecka”. Jasne… Czyli rozumiem jakby tego nie było to byś nie wydawał na bieżące potrzeby? Jeśli dalej to dla Ciebie nie trafiony argument to chociaż podziel to na dwie części i oszczędzaj 250 zł miesięcznie, a drugą połowę przeznaczaj na dziecko na bieżąco i przestań szukać wymówek, a zacznij szukać rozwiązań.

 

 

Mam nadzieję że film Ci się podobał, że już wiesz jak zabezpieczyć swoje dziecko a w razie gdybyś chciał ten temat jeszcze bardziej zgłębić zapraszam do siebie do Gdańska albo na spotkanie online bo przecież w dzisiejszych czasach mogę już obsługiwać klientów z całego świata bo wszystko można zrealizować przez Internet 😉 Wszystkiego dobrego i mam nadzieję do następnego razu – cześć!

Jeśli chcesz zasięgnąć pomocy przy budowaniu oszczędności dla swoich dzieci...

… to zapraszam Cię do kontaktu i darmowej konsultacji. Chętnie porozmawiam, udzielę profesjonalnej porady. 

Napisz wiadomość:

1 + 3 =

Zapraszam Cię na mój kanał YouTube

Zapraszam Cię również na mój kanał YouTube na którym regularnie publikuję krótkie filmy edukacyjne w których w przystępny sposób tłumaczę nie zawsze proste zagadnienia z branży finansowej:

 

Jacek Niedałtowski – Doradca Finansowy Gdańsk, Sopot, Gdynia

Finanse to nie tylko moja praca, ale i moja pasja. Przecież najlepiej wykonuje się pracę, gdy sprawia ona przyjemność i tak też podchodzę do mojego zawodu. Nic bardziej nie przysparza radości niż zadowolony klient. Zatem posługując się językiem branżowym – inwestuję w siebie i zamierzam dążyć do perfekcji we wszystkich aspektach długofalowej pomocy klientowi w realizacji jego potrzeb, marzeń oraz planów finansowych.

Pracuję głównie na terenie Gdańska, Gdyni, Sopotu i okolic Trójmiasta, lecz aktualne możliwości komunikacji zdalnej sprawiają, że z powodzeniem obsługuję również klientów z całego województwa pomorskiego, a także pozostałych regionów Polski. Jestem otwarty na każdą formę kontaktu i współpracy. Poniżej znajdziesz wszelkie informacje, które pozwolą Ci na skontaktowanie się ze mną. Napisz lub zadzwoń w celu ustalenia terminu darmowej konsultacji. Więcej na temat współpracy ze mną przeczytasz TUTAJ.

Efektywne oszczędzanie w czasie wysokich stóp procentowych 


Czy masz wrażenie, że wraz z upływem czasu zapełniając koszyk zakupowy w sklepie płacisz coraz więcej ❓ Niestety to nie tylko wrażenie, lecz fakt. Dzieje się tak przez inflację, która niestety stale rośnie. Dlaczego o tym mówię ❓ A dlatego, że ma to realny wpływ na nasze oszczędności, które w wyniku inflacji topnieją, gdy po prostu leżą na koncie lub w tzw. skarpecie. Mam na to kilka sposobów. Napisz lub zadzwoń do mnie, a opowiem Ci o nich.